Mieszkanie kawałek od miast ma swoje zalety i uroki, ale kwestia dojazdu zawsze pozostaje wyzwaniem jeśli nie ma asfaltu czy kostki brukowej.
W zimie wyglądało to tak:
Za to jak już śniegu nie ma to po wyjeździe na główną drogę wyglądam tak :)
Z pozdrowieniami dla Adminów na peryferiach, nie jesteście sami ;) „Nie ma asfaltu jest zabawa!” chciałoby się rzec parafrazując znaną reklamę chipsów :)

© odwiedź stronę http://maciejewski.org po więcej fajnych postów!