Zamówiłem sobie obudowę do starego dysku 2,5 cala z interfacem ATA. Właśnie leży przede mną niepozorne pudełko i boję się otworzyć, bo niczym kot Schroedingera który jest zarówno martwy i żywy i dopiero otwarcie pudełka definiuje w jakim jest stanie, moje pudełko w zależności w jakim języku mówimy (lub myślimy) definiuje jaką dostanę obudowę.
No i co? Otworzylibyście? Jak otworzę kiwając głowa na boki (czyli bułgarskie TAK) i myśląc „To je případ ATA!” (google translate ;) i krzycząc „To je pouzdro ATA! (napis na pudełku) i będzie ATA to OK, ale jeśli obudowa nie da się oszukać i wyjdzie jednak SATA to otwartego pudełka już nie oddam…
© odwiedź stronę http://maciejewski.org po więcej fajnych postów!