Nie dość, że samo prezesowanie jest fajne to jeszcze zdarzają się takie historie. Mój uber szef zapragnął mieć iPhone’a. Jako, że w mojej firmie IT odpowiada także za telefony komórkowe złożyłem zamówienie. Czekaliśmy kilkanaście dni, w międzyczasie grande boss poznawał nowego Mac Book Air’a. W końcu przybyła malutka czarna paczka. Po aktywacji, która jest dość uciążliwa prezes cieszył się iPhonem 2 dni, po czym oddał mi go z wielkim pająkiem na szybie ze stwierdzeniem „Tylko raz mi spadł, a NOKIA tyle spadała i się nigdy nic nie stało”. Odesłałem na gwarancję (a nuż może się uda ;). Oczywiście gwarancja odmowna, naprawa płatna – 930 zł. 930 zł za szybkę! Ultimate chief zrezygnował z iPhone’a i pozostał przy swojej wysłużonej Nokii N 95a mi pozostało napisać o zwrot zwłok. Czekam kolejne 2 tygodnie i dostaję maila od naszego operatora, że firma kurierska wioząca iPhone’a z serwisu do operatora zagubiła przesyłkę! Na moje nieśmiałe pytanie czy to kwalifikuje się na wymianę sztuka za sztukę i czy raczej nie mają zepsutych iPhonów dostałem odpowiedź twierdzącą. Znaczy się dostaniemy nowego iPhone’a jeśli przesyłka nie odnajdzie się przez 7 dni. Ktoś się dobrze zaopiekował naszym zepsutym iPhone’m ponieważ przesyłka się nie znalazała :) Oczekuję właśnie na nowiutkiego iPhone’a, którego sprezentuję Prezesowi na gwiazdkę ;)
© odwiedź stronę http://maciejewski.org po więcej fajnych postów!
Aż się zastanawiam, czy jak kupię flaszkę, wypiję prawie całą i będę chciał te resztki wysłać do siebie a przesyłka zaginie, to czy ktoś mi zwróci pełną flaszkę???
Jak zaznaczysz, że to Jack Daniels i wpiszesz wartość to i owszem. Ale kurierem, nie pocztą :)