Krótkie / Short

    Lech Lech Kolejorz!

    A? sam si? dziwi?, ?e pisz? o klubie pi?karskim czy o pi?ce w ogóle, ale po wczorajszym meczu Lecha z Feyenordem (1:0) zapewniaj?cym Lechowi wej?cie do 1/16 fina?ów wszyscy i wsz?dzie tylko o tym rozprawiaj?. Nawet w moim ulubionym radiu us?ysza?em „Dzisiaj wszyscy jeste?my bia?o-niebiescy” a dziennikarze g?ownie z Warszawy, wi?c chyba wielka rzecz si? faktycznie sta?a (puchar UEFA po ilu? tam latach i te sprawy). A, ?e stadion Lecha mam niejako przez okno to tym bardziej wypada pogratulowa? „s?siadom” :) Tak wi?c – GRATULACJE POZNANIAKOM !




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Fun

    Spodnie, Pendrive i (nie tak) Stara Szafa

    Poranna pobudka o 6:30 przez Tosi? to mniej wi?cej standard. Po porannej zabawie i jedzeniu jak zwykle te? zacz??em szuka? sobie ubrania na dzisiaj. Nieodparta ch?? za?o?enia innych spodni dzisiaj ni? jeansy zawiod?a mnie do czelu?ci szafy, o których nawet nie wiedzia?em. Wyci?gn??em ciemny materia? z ciemnej otch?ani. By?y to bojówki. Bojówki tak stare, ?e zapomnia?em ?e je mam, ale nadal pasowa?y idealnie. Prze?o?y?em wszystko co mia?em w jeansach z poprzedniego dnia (pendrive 8GB, klucze do szaf serwerowych, kabelek SATA) do o wiele wygodniejszych kieszeni bojówek. Do?o?y?em telefony, dokumenty i klucze i rado?nie uda?em si? do samochodu zahaczaj?c o ?azienk?. Po doj?ciu do samochodu okaza?o si?, ?e nie mam kluczyków do samochodu, jednak pami?ta?em ?e je wk?ada?em do jednej kieszeni. Wyj??em wszystko co w?o?y?em przedtem i oprócz rzeczy oczywistych (pendrive 8GB, kluczyki, kabelek SATA), wyj??em zdezelowany pendrive 2GB Kingston z szyfrowanym FATEM. Zaskoczy?em si? do??. Nie do??, ?e ju? zd??y?em zapomnie?, ?e w ogóle mia?em takiego pena, to co u licha tam jest skoro przele?a? tyle nieznaleziony i nie potrzebowa?em go znale??. Kluczyki do samochodu znalaz?y si? w w?a?ciwej kieszeni, która okaza?a si? nieco g??bsza ni? my?la?em, grzebi?c klucze w okolicy…. nvm… [Kilkadziesi?t minut pó?niej w biurze na ul. Marceli?skiej]. Pen wyl?dowa? w USB, po krótkim instalowaniu niewiadomo czego mog?em ujrze? jego zawarto??. Prawd? mówi?c troch? si? rozczarowa?em, kilka standardowych sterowników i programów i jakie? pierdo?y które ju? nie wiem do czego by?y. Ale z 2 GB 1 GB jest zaszyfrowane, to b?dzie odkrycie na miar? Kolumba! A tak, has?o. Has?o…. has?o….kto by tam pami?ta? has?o sprzed roku? Ja! Po sprawdzeniu hintu – „No hint :)” (ale? ja jestem przebieg?y) pozosta?o mi odkopa? w g?owie co ja za has?a mog?em wymy?la? rok temu. Przypomnia?em sobie za 3 razem :) Po komunikacie „You are logged to private zone” klikn??em OK, i moim oczom ukaza? si? jeden plik…. „WPA do domu.txt”. OMG, tyle emocji przez ca?y poranek, taki wysi?ek umys?owy ?eby przypomnie? sobie has?o, takie nadzieje na co? dawno zapomnianego i tylko klucz do wifi w domu, w dodatku ju? nieaktualny? Chlip, chlip. Ale próbowa? zawsze warto i hej! mam Pendrive’a za free kolejnego :) W dodatku z MIGO!




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Family / Rodzina

    Disaster recovery

    W pi?tek jak co rano wybra?em si? do pracy. Pod sam koniec, przy wje?dzie na parking dopad? mnie ból w prawej nerce, który post?powa? tak szybko, ?e zd??y?em tylko docz?apa? si? do firmy (na szcz??cie wind? mamy), wzi?? dwie tabletki NO-SPA i wyduka?, ?e musz? jecha? do szpitala. Tak w?a?nie zacz??y si? 4 dni mojej gehenny.

    Nie pierwszy raz zda?y? mi si? taki wypadek. Po pierwszym „ataku” 4 lata temu, to by? „atak” numer dwa. Wiedz?c co mnie czeka uda?o mi si? zachowa? spokój w drodze do szpitala i przetestowa? wszystkie mo?liwe ustawienia siedzenia pasa?era. W szpitalu standardowo:

    – Co Panu dolega
    – Umieram, kolka nerkowa, potrzebuj? kroplówk? z ?rodkiem przeciwbólowym
    – Ma Pan ubezpieczenie?
    – Mam, ale nie przy sobie, mo?emy za?atwi? to pó?niej? I’m dying here!
    – To w takim razie prosz? podpisa? o?wiadczenie, ?e jak Pan nie doniesie ubezpieczenia to Pana obci??ymy kosztami.

    skrob, skrob, skrob – podpisa?em, ale nie wygl?da?o to na mój podpis wcale

    – Prosz? na ostry dy?ur, pokój 55

    Na szcz??cie pokój by? za plecami, kolejki brak, fajnie, wchodz?, daj? jaki? ?wistek z rejestracji i z nadziej? patrz? na piel?gniarza i mu opowiadam co mi jest i co ma mi zrobi? bo to ju? sprawdzone dzia?anie. Odpowied? – wyrok – prosz? poczeka? na korytarzu. No kurwa po co?! Jak si? pó?niej okaza?o, szukali lekarza. A jak takie poszukiwania wygl?daj? mog?em si? przekona? kiedy indziej s?uchaj?c rozmowy laborantek z lekarzem o pierdo?ach gdzie po pó? godzinie lekarz oprzytomnia? z tekstem „Matko Boska, tam ta kobita na mnie czeka na izbie przyj??!”. Po kilku minutach oczekiwania i chyba ko?cówce dzia?ania NO-SPY, wszed?em jeszcze raz i po?o?y?em si? a kozetce bo ju? nie mog?em usta?. Cud si? sta? albo wygl?da?em naprawd? ?le bo znalaz? si? do?? szybko lekarz i lekarka. Krótki wywiad (po co pytania gdzie pracuj? i mieszkam jak mo?na to zrobi? po wszystkim? Dodatkowo ból pl?cz? j?zyk, no ale uda?o mi si? dostarczy? wszystkich informacji.) W ko?cu dosta?em kroplówk? z dodatkowymi dwoma zastrzykami, tak ?e ca?kiem niez?y koktajl drugowy. Skuteczny koktajl, odp?yn??em w kilka minut czuj?c ustepuj?cy ból. Tak mi si? dobrze le?a?o, ale kolejne obowi?zki wzywaj?, badanie moczu i usg. O ile z USG nie ma wi?kszych problemów (aaaaj zimny ?el), to z moczem do badania z bol?c? nerk? s? OGROMNE problemy. Po kilku minutach w ubikacji gapi?c si? na odkr?cony ciekn?cy kran uda?o mi si? nape?ni? prawie do pe?na kubeczek :). Troch? oczekiwania, ciesz?c si? ?yciem bez bólu umili?a mi czekolada z automatu. Wyniki USG który przysz?y szybciej w?a?ciwie potwierdzi?y to co na 100% mia?y potwierdzi? wyniki moczu. Stan zapalny, jakie? kamyszki w nerce. Spoko, ostatnio te? tak by?o, najwa?niejsze ?e kroplówka zacz??a dzia?a?. Mo?na wraca?. W tym momencie w?a?ciwie by?em gotów wraca? do pracy i wybra? si? na sprawdzenie polityki Disaster Recovery w Szamotu?ach. Nie przewidzia?em jedynie, ?e polityka nie uwzgl?dnia Disaster Recovery Admina…

    Po telefonie do ?ony i szefa ustalili?my jednak, ?e odpuszcz? sobie dzisiejszy dzie?. W domu czeka?a na mnie ?pi?ca Tosia (dzi?ki córcia) wi?c szybko po?o?y?em si? w ?ó?ku pod ko?dr? i zasn??em z nadziej? na szybkie recovery. Po godzinie spania, a po pó?torej od wyj?cia ze szpitala, symptomy poranne zacz??y wraca?. Znacie to uczucie niemocy kiedy nadchodzi co? nie uniknionego i jest to nie przyjemne? W?a?nie zacz??o mnie ogarnia?. Wzi??em kolejne NO-SPY i czeka?em. Doczeka?em si? ca?kiem szybko. Przewalczy?em z nawracaj?cym bólem do 17 i pojechali?my znowu do szpitala, tym razem na ul. Szwajcarsk? bo tam maj? podobno specjalistów (tak powiedzieli na Mickiewicza). Oczywi?cie dopad? mnie Murphy z jego prawami, na korytarzu pe?no ludzi, dodatkowo to nie jest ostry dy?ur tylko Szptalny Oddzia? Ratunkowy i kolejki jako takiej tam nie ma, decyduje stopie? poszkodowania. No i kto tam by si? przejmowa? moj? nerk? (i w ogóle facetem ?a??cym w kó?ko albo le??cym na krzes?ach) jak co chwila przywo?eni byli nowi pacjenci andrzejkowego eventu z poparzon? (o zgrozo!) r?k?, lub skaleczon?(!) d?oni?. W ko?cu znalaz? si? lekarz, który spojrza? na wyniki z poprzedniego szpitala i wys?a? mnie do urologa. U urologa posz?o sprawnie i w ogóle doktór by? pozytywna postaci? tego ca?ego zaj?cia, mi?y, rzeczowy, pomocny, odpowiada? na pytania w stopniu zrozumia?ym dla go?cia z IT a nie z Akademii Medycznej. Generalnie, nie ma si? co obawia?, trzeba „urodzi?” te kamyszki, bo za ma?e na operacj? czy ultrad?wi?ki. A poza tym trzeba to przecierpie?. Na moj? sugesti?, ?e mo?e kolejna kroplóweczka? okaza?o si?, ?e w planach by? domi??niowy zastrzyk przeciwbólowy ale jak kroplówa mi pomaga to b?dzie kroplówa. Yeeey! Kolejne oczekiwanie i w ko?cu jest. Kroplówka trzy razy wi?ksza ni? poprzednia! Po pó? godzinie zassa?em ca?o??. Tutaj trzeba nadmieni?, ?e ludzie pracuj?cy na pogotowiu (mam na my?li sanitariuszy) s? niesamowici. W pokoju gdzie wszyscy trafili?my, le?? ci??kie przypadki, starsze panikuj?ce babcie („Panie! Dawaj ten podsuwacz bo na ?ó?ko wam narobie!”) i kilka l?ejszych (duszno?ci, zas?abni?cie itp). Wszystkimi trzeba si? zaj??, a stosunek pacjentów do piel?gniarzy wynosi? na oko 15:2. Przez ca?y ten czas uwijali si? jak mrówki, z u?miechem, nie pyskuj?c, odpowiadaj?c z humorem (np. na powy?sz? babci? ” Ju? lec? moja królowo, a jak Pani sko?czy to idziemy na dyskotek?” itp.) W pewnym momencie jak ju? ketanol w kroplówce zacz?? dzia?a?, mia?em niez?y ubaw i podziw dla tego ca?ego cyrku. My?l?, ?e takie podej?cie du?o daje pacjentom i ogólnie wp?ywa dobrze na atmosfer?. Wi?kszo?? pacjentów tak?e wygl?da?a na rozbawionych i zadowolonych mimo, kroplówek, i innej aparatury pod??czonej do siebie. Tak trzyma? ch?opaki!

    Ca?o?? zaj??a troch? wi?cej ni? 3 godziny, ale po ust?pieniu bólu by?o mi ju? wszystko jedno. Dosta?em na recepcie jeszcze ketonal w tabletkach, wi?c mog?em poczu? si? bezpieczny :) Po drodze zakupili?my mnóstwo wody, która w siebie usilnie wmusza?em i co chwila oddawa?em przepukuj?c nerk?. Noc up?yn??a w miar? spokojnie, nast?pny dzie? tak?e (po za?yciu ketonalu, ale jednak). W niedziel? czu?em si? na tyle dobrze (od rana ?adnych drugów), ?e wybrali?my si? do sklepu no i wtedy klops, albo rozchodzi?em jako? t? nerk? albo przysz?a moja pora, ale do domu wracali?my do?? szybko. Fakt, ?e przez ostatnie dni si? oszcz?dza?em wida? na nerce nie zrobi? wra?enia ?adnego. O dziwo po za?yciu moich tabletek ratunkowych szybko min??o wszystko, tendencja wida? pozytywna, ale poniedzia?ek postanowi?em odpu?ci?.

    Poniedzia?ek up?yn?? mi na koncentrowaniu si? na kolejnych litrach wody i lataniu do kibla. Skutek niez?y bo pisz? posta we wtorek, a od niedzielnego popo?udnia nie wzi??em, ?adnej tabletki. Nerk? co prawda czuj?, ?e jest, ale jakby to okre?li? to bardziej takie echo bólu obecnego przez ostatnie 4 dni. Disaster Recovery siebie okre?lam na 80% :)

    W ca?ym tym zdarzeniu s? tak?e pozytywne aspekty. Dowiedzia?em si? ?e pozosta?e narz?dy wewn?trzne s? w stanie idealnym. Wykorzysta?em troch? haraczu p?aconego co miesi?c ZUSowi ;) Przekona?em si?, ?e s?u?ba zdrowia to nie ?li ludzie tylko system i biurokracja jest z?a. Sp?dzi?em co prawda bolesne ale 4 nie przerwane dni z To?k? :) Nadrobi?em troch? zaleg?o?ci serialowych (Fringe, Terminator – Sarah Connor Chronicles, Dexter sezon 3). Niestety Disaster Recovery z domen? Windowsow? ci?gle le?y :/




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Fun

    Hazard blogowy.

    Nigdy nie by?em podatny na hazard. W?a?ciwie w ca?ym swoim ?yciu przegra?em tylko 20 z? na zak?adach bukmacherskich co mnie skutecznie zniech?ci?o do takich rozrywek. Jaki? czas temu jednak wywi?za?a si? taka oto dyskusja z Lam? na ircu:

    (niestety jaka? pomroczno?? jasna albo to by? pierwszy dzie? u?ywania Acer Aspire One – o którym pó?niej – wi?c literówka na literówce :/ ale zostawiam w oryginale)

    12:13 <lama`> teraz niech uptajma nabije ze 100 dni chociaz
    12:13 <cancer^> hehe po co ?
    12:13 <cancer^> wzesniej wyjdzie 5.0 stable
    12:14 <lama`> lol
    12:14 <lama`> jasne
    12:15 <lama`> jestem gotyw przyjac zaklada ze windows 7 uzyska status RTM przed pojawieniem sie ISO z netbsd 5.0
    12:26 <cancer^> hehe
    12:26 <cancer^> nie jestem w temacie windows 7
    12:26 <cancer^> wiec nie wiem kiedy jest planowany release
    12:31 <lama`> jesien 2009 pewnie
    12:31 <lama`> pozna
    12:31 <lama`> czyli rok co najmniej
    12:47 <cancer^> no to skolonny bylbym sie zalozyc ze netbsd 5.0 bedzie szybciej :)
    12:51 <lama`> haha
    12:51 <lama`> ok
    12:51 <lama`> jak zrobie bloga
    12:51 <lama`> zrobimy oficjalny zaklad pomiedzy blogami :>
    12:51 <lama`> PRZEGRASZ! :P
    12:51 <lama`> tylko co mialby zrobic przegrany? :P
    13:43 <cancer^> przekieorwac traffic ze swojego bloga na drugiego ;)
    13:46 <lama`> cos smieszniejszego :>
    13:46 <lama`> ale to moze byc z jakims obrazkiem :>
    13:47 <cancer^> ok
    13:49 <cancer^> no to masz temat na pierwszy post :)
    13:49 <cancer^> zaklad :)
    13:49 <lama`> ok
    13:50 <lama`> tygodniowe przekierowanie traffiku po wyswietleniu jakiegos obrazka :>
    13:50 <cancer^> tzn jak by to mialo wygladac?
    13:54 <lama`> wchodz sie na cancer.pl i tam jakis obrazek przygotowany przezemenie bo przegrasz
    13:54 <lama`> i po 10 sekundach redirect na llama.pl
    13:54 <lama`> albo innaczej
    13:55 <lama`> moze trzeba bedzie podstawic stronke ze zostala shakowana przez turkish hakerow i wyjasnienia dopiero pozniej? :P
    13:56 <cancer^> no dobra :)
    13:56 * cancer^ sie zastanawia czy nie straci za duzo na tym jak przegra hehe
    14:01 <cancer^> Wiek domeny :4 lata, 185 dni
    14:01 <cancer^> nie wiedzialem ze tak dlugo ja mam juz :)

    Jak widzicie odwa?nie stawiam czo?a propagandzie Microsoftu i broni? honoru NetBSD ;) A ?e ju? mamy 5_BETA to szanse s? du?e!

    Oficjalnie wi?c przy pomocy tego posta przyjmuj? zak?ad!



    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Family / Rodzina

    Co tam u m?odzie?y?

    Pami?tacie Tosi?? Dawno jej tu nie by?o. 22 listopada 2008 by? dniem specjalnym – pierwsze urodziny!

    Rok z Tosi? za nami. W mi?dzyczasie oprócz dobijania do swojego pierwszego roku Tosia nauczy?a si?:

    CHODZI? (ju? w 11 miesi?cu!)

    ROBI? U?YTEK Z CHODZENIA I SKRADA? SI? ;)

    POKAZYWA? JAKA JEST DU?A

    POMAGA? TACIE WE WSZYSTKIM NP. PRZY SK?ADANIU SWOICH ZABAWEK

    SAMA SI? BAWI? AMBITNYMI ZABAWKAMI

    WYG?UPIA? SI? Z TAT? I MIE? RADOCH? Z MOCNYCH WRA?E? :)

    Na ostatnim zdj?ciu wida? tak?e wspania?e uz?bienie mleczne ;)




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    NetBSD

    Linux+ 11/2008

    Nowy wpis po równo miesi?cu od ostatniego, ju? nawet nie b?d? si? usprawiedliwia? tylko od razu do rzeczy….

    Wpad?o mi w r?k? jaki? czas temu pisemko LINUX+ wydawane notabene przez to samo wydawnictwo, które wydaje opisywany na tym blogu BSD Magazine (#1, #2, a #3 le?y na biurku i tak?e czeka na zrecenzowanie), czyli wydawnictwo Software. Co do samego pisma odsy?am do pierwszego wpisu o BSD Magazine, gdy? layout i wszystko co z nim zwi?zane jest bardzo podobne. Pisz? w ogóle o Linux+ poniewa? mia?em zamiar opisa? co nie co o konsoli i narz?dziach które s? pomocne w codziennych czynno?ciach, ale okaza?o si?, ?e w tym numerze Linux+ pojawi? si? w?a?nie taki artyku?, tak ?e polecam :) Sam magazyn mo?na zasubskrybowa? jako newsletter wi?c mo?ecie si? zaznajomi? co i jak w konsoli mo?na zrobi?. Artyku? jest obszerny i napisany j?zykiem dla pocz?tkuj?cych wi?c nie powinno by? problemu ze stosowaniem opisanych tam narz?dzi w praktyce. Autor wzi?? sobie do serca temat i jest opis nawet ogl?dania filmów i zdj?? w konsoli. Bardziej to ciekawe ni? praktyczne, no ale mo?na. Polecam za to zwróci? uwag? na przegl?darki tekstowe, sam u?ywam elinksa do pisania notatek na tym blogu, oraz do czytania dokumentacji, naprawde bardzo wygodna i szybka rzecz. Z komunikatorów zamiast EKG czy Fincha w polskich realiach skupi?bym si? raczej na EKG2 dlatego ?e mo?na w nim uruchomi? wszystkie popularne protoko?y czyli GG, Jabber i Tlen. Przy okazji czytania o moc – programie do puszczania muzyki z konsoli przypomnia?o mi si? jak to za czasów area47.org czyli mojej sieci blokowej u?ywa?em mpg123 jako budzika. W po??czeniu z cronem i serwerem na HP Vectra (P2 400Mhz, 80 GB HDD, 512 MB RAM) dawa?o to niez?e rezultaty :) Z oprogramowania konsolowego które nie jest opisane w Linux+ doda?bym jeszcze gry oraz czytacza poczty. Nawet dzisiaj np taki ADOM to kawa? po??dnego rpga, w który mo?na przyci?? nawet w pracy i nikt si? nie zorientuje ?e w?a?nie gramy ;) Warto doda? te? do tego netris, bardzo prosty tetris pod konsol?, ale z mo?liwo?ci? gry po sieci, w trybie powiedzmy deatchmatch (jak zrzucisz linie to pojawia si? ona u przeciwnika). Je?li chodzi o poczt? w konsoli to liczy si? w?a?ciwie tylko mutt. W?a?ciwie poza ogl?dni?ciem za??czników umie to co inne graficzne programy pocztowe, a nawet o wiele wi?cej. Poza tym jest bardzo prosty w obs?udze, a po zainstalowaniu od razu gotowy do obs?ugi poczty systemowej dlatego u?ywam go jako czytacza maili systemowych.

    Podsumowuj?c je?li ?wiat poza X’ami dla Ciebie nie istnieje a chcesz go pozna? odsy?am do opisu konsolowych narz?dzi w Linux+, jest prosto i czysto napisane co i jak. A mi pozostaje poczeka? jaki? czas a? temat znowu zrobi si? na czasie wraz z nowymi programami lub ich wersjami i opisa? tty’owy ?wiat jeszcze raz :)



    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Ogólne

    Co tak tu cicho?

    Aloha!

    Pewnie w?a?nie zdziwili?cie si?, ?e w waszym czytniku RSS pod pozycj? cancer’s blog pokaza? si? nowy wpis :) Tak, niestety miesi?czna przerwa spowodowana jest nat?okiem ró?nego rodzaju zaj?? i wydarze?. Brak czasu brzmi do?? naiwnie, ale tak si? sta?o, ze umyka mi on w zawrotnym tempie i coraz trudniej znale?? kilka minut na napisanie czego? sensownego. Ale po koleii.

    Wróci?em na studia! Decyzja o tyle planowana co nie co przy?pieszona przez zaborczych panów z WKU Gniezno gdzie teraz podlegam. Jako? tak si? sta?o, ?e dopadli mnie pod koniec maja i si?? chcieli wcieli? do korpusu mi?sa armatniego lub w drodze wielkiej ?aski jako sanitariusza. Moje perypetie z WKU to temat na zupe?nie inny post. By?o troch? strachu i niepewno?ci, ale ostatecznie jestem znowu studentem UAM w Poznaniu na wydziale Fizyki, kier. Informatyka Stosowana a WKU mówi? papa :) Pozytywnie zaskoczy?em si?, bo kiedy zaczyna?em tam studiowa? wi?cej by?o zaj?? z fizyki ni? z Informatyki, a teraz dok?adnie odwrotnie. Dodatkowo szcz??liwie z?o?y?o si?, ?e mam zaj?cia z systemów wbudowanych – a w szczególno?ci sterowniki PLC, które w firmie spe?niaj? bardzo wa?n? rol?, natomiast serwis tego jest utrudniony, wi?c pok?adam w tym do?? du?e nadzieje na przysz?o??. Póki co od?wie?am wiadomo?ci o Assemblerze na DSM-51.

    Drugim powodem ciszy by?o troch? wi?cej pracy w firmie (wspomniane ju? PLC + PC do wizualizacji które co? ostatnio szwankuj?). Z programem do obs?ugi produkcji to zupe?nie inna historia, a w?a?ciwie z modu?em do zarz?dzania wag?, który ??czy si? do maszyny odpowiedzialnej za produkcj?. Wyobra?acie sobie program, który nie ma agsolutnie oprogramowanych ?adnych b??dów? Jedynie co wida? to ikonka od sieci z przeci?tym kablem. Ale czy to wogóle fizycznie sie? niedzia?a, czy zablokowany profil, czy nie ten user czy z?e has?o to jedynie mo?na wywnioskowa? ze szklanej kuli, której akurat nie posiadam. Pozatym dopad?a mnie zmora Administratorów, robota papierkowa w zwi?zku z audytem supervisora z USA. Warto wspomnie? tak?e o gruntownych porz?dkach w serwerowni. Dostali?my od Netii ?wiat?owód, w naszych szafach nie by?o ju? ani jednego U wolnego, dlatego Netia wstawi?a nam za darmoch? szaf? 42U a sami wykorzystali z niej 2U z czego 1U to pó?ka …. Anyway mamy dodatkow? szaf? :) Miejsca w serwerowni za to dodatkowego nie mieli?my i trzeba by?o wszystko przearan?owa? i troch? uporz?dkowa?.

    Tak wygl?da?a przed, w trakcie i po porz?dkach.

    Troch? paj?czków trzeba by?o porobi?, bo kable za krótkie, ale wkrótce przyjad? korytka i d?u?sze kable i b?dzie pi?knie :) Bez paj?czków firma by nie ruszy?a a to niedopuszczalne. Ca?a operacja zabra?a nam czas od godziny 17 do 23. Ale wszystko wsta?o od pojedynczego uruchomienia, yaaay ! ;)

    Tak wi?c tak to si? umnie dzieje aktualnie, ale obiecuj? popraw? :) W najbli?szym czasie recenzja BSD Magazine #3 z DVD NetBSD 4.0 + duuuu?o paczek. Wczoraj zainstalowa?em na R50 i KDE z paczek to nawet nie minuta instalacji, jak narazie jestem zadowolony.




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Family / Rodzina

    Dlaczego mam lepsze poranki ni? inni?

    W?a?nie, pytanie mo?e przewrotne i egoistyczne, ale niedawno jecha?em poci?giem do pracy z powodu wyjazdu na imprez? firmow? i zamiast auta musia?em wybra? inny ?rodek lokomocji. Ostatni raz poci?giem jecha?em kilka lat temu i to jakim? ICkiem czy ECkiem do Warszawy, w klimatyzowanym wagonie z kaw? i ciastkiem gratis :) Natomiast podmiejski dojazd do Poznania to zupe?nie inna bajka. Akurat jestem w tej dobrej sytuacji, ?e dworzec mam tak blisko, ?e minuta wystarczy na doj?cie do poci?gu, wi?c nieprzyjemne uczucie wyj?cia na zewn?trz kiedy jest zimno pomin?. Poci?g oczywi?cie si? spó?ni?. Kasa biletowa nie czynna. Mimo oszacowania odleg?o?ci i ludzi stoj?cych na peronie, maszynista upar? si? aby dowie?? swój sk?ad na sam koniec betonowego peronu, czym nie u?atwi? ani wysiadania bo ludzie musieli si? cofa? do przej?cia, ani wsiadania bo zwyczajnie mnie min??. Mijaj?c mnie nie zauwa?y?em konduktora, wi?c dobieg?em do ostatniego wagonu. Wsiad?em i zosta?em przy drzwiach wej?ciowych poniewa? reszta wagonu by?a ju? zaj?ta, a w?a?ciwie zapier****** lud?mi jak sardynkami puszka. Nic dziwnego jak w czasie dojazdu do pracy puszczone s? dwa poci?gi w ci?gu pó?torej godziny. Gdzie? z oddali us?ysza?em gwizdek konduktora i ruszyli?my. Nie mog?c obróci? nawet stopy stwierdzi?em, ?e nie b?d? fatygowa? si? do konduktora po bilet, niech si? sam tu przepchnie. Skutkiem takiego podej?cia okaza?a si? podró? za darmo :) Sama podró? up?yn??a mi na wdychaniu zapachów coraz bardziej spoconych podró?nych, ocenianiu ile kto? ju? jedzie po flegmie sp?ywaj?cej z ust, lub kurtki podczas snu, oraz s?uchaniu siedemnastolatków jaka „dupa od angielskiego jest zajebista”, ile mo?na motocyklem jecha? ze ?ródki do Nekli – „od Antoninka mia?em ca?y czas dwie paki osiedziesi?t”, „ile win po 150 z? ka?de da?o si? zajeba? bo kumpel pracuje w kuchni w jakim? hotelu”, o pogró?kach do rywala który startuje do dziewczyny na GG i inne takie popisy oratorskie. Ostatecznie to tylko 25 minut m?czarni. Po dojechaniu do Poznania uda?em si? na przystanek autobusowy na szczycie hotelu Sheraton czyli kolejny kawa?ek do przej?cia. Przyjazdy poci?gów s? tak skorelowane z przyjazdami autobusów, ?e spokojnie widzimy jak nam autobusy odje?dzaj?. Czas oczekiwania oko?o 10 minut, bilet profilaktycznie bo nie wiem co mnie czeka kupi?em na pó? godziny – 3,60!. Autobus tak?e si? spó?ni? aczkolwiek by? w miar? pusty, ?e nawet usiad?em, do tego nowy czysty i schludny w porównaniu do tego ?ó?tka na torach. Niestety ostatni kawa?ek trasy który ja pokonuj? w 5 minut Grunwaldzk?, autobusowi zabra?o oko?o 20 jad?c równolegle Bukowsk? gdzie s? korki. Tak wi?c dotar?em spó?niony ale szcz??liwy, ?e to tylko pojedyncza podró? a po pracy impreza. Jakbym musia? tak codziennie doje?d?a? i to w dodatku na jak?? monotonn? linie produkcyjn? to te? bym chyba ci?gle narzeka? na ?wiat i wszystko w ko?o. Z drugiej strony uwielbiam moje poranki. Jak kot ma z?y dzie? to pobudka o 4:40 bo ?ajza ze?ar?a ca?? nocn? porcj? jedzenia i trzeba jej co? dorzuci?. Ale to bardzo mi?o za dwie minuty wskoczy? z powrotem pod ciep?? ko?dr? :) Tosia, jak dla mnie idealn? godzin? na wstawanie ma oko?o 5:40. Rozespany razem z ni? witamy dzie? szerokimi u?miechamy poczym nast?puje przewini?cie (najprostsze w ca?ym dniu bo le?y spokojnie :) i karmienie. Doszed?em ju? do takiej wprawy, ?e ca?a operacja jest bez zapalania ?wiat?a, dlatego te? Tosia zaczyna pi? mleko i pod koniec zasypia. Le?y pomi?dzy nami, czasami si? przekr?ci i si? przytuli albo bawi w?osami. I tak razem sobie usypiamy lub le?ymy, a ?e pobudka by?a o 5:40 to o 6:40 ju? jestem na pe?nych obrotach. Jak ca?a operacja si? uda na 100% to dajemy z Tosi? pospa? mamie nawet do 8 bez budzenia jej :) Nast?pnie wychodz? do samochodu przed drzwiami – luksus, jad? kilkaset metrów i ju? robi mi si? cieplutko (uwielbiam ten fragment jazdy :), czasem przy okazji tankowania bior? sobie kawk? za dwa z?ote ;) (fragment o BP) i ruszam dalej. Mam ju? ciep?o w aucie, ciep?? kaw?, i przez ca?y czas gra mi Trójka, której program poranny jest dla mnie niedo?cigniony, poprzez swoj? formu?? dzwoni?cych s?uchaczy, wyrazistych prowadz?cych i ró?nych cyklów np. opowiadaj?cych o ciekawych miejscach w Polsce, lub o wydarzeniach np. kulisy olimpiady w Chinach. Szczególnie polecam pi?tki gdy prowadzi Wojciech Mann, który nawet z przedstawienia prognozy pogody potrafi zrobi? show. Wraz z Bartoszem W?glarczykiem i Piotrem Zaremb? prowadz? te? krótki ale z jajem komentarz polityczny – „Bez komentarza” :) Je?li wyrobi? si? z wyjazdem oko?o 7:00 to do pracy doje?dzam w 35 minut omijaj?c wi?kszo?? korków oraz bogatszy w wiedz? o najnowszych newsach, wiadomo?ciach ekonomicznych i kursach walut (niestety kredyt na g?owie ;). Tak pozytywnie nastawiony do dnia wje?d?am na moje trzecie pi?tro, w??czam laptopa i pisz? tego posta :)




    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Family / Rodzina

    Galeria

    W weekend byli?my w Koszalinie na ?lubie kuzyna. Korzystaj?c z ogrodu Pa?acu Bursztynowego gdzie odbywa?o si? przyj?cie weselne oraz z krótkiego pobytu nad morzem pstrykn??em kilka fotek, które to b?d? zacz?tkiem galerii na blogu. Narazie uzy?em NextGen Gallery, zobacz? jak si? b?dzie sprawowa?o :)

    P.S. z tym postem mog? dzia? si? ró?ne rzeczy zanim nie naucze si? obs?ugiwa? galerii ;)




    Related Posts with Thumbnails

    © odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!

    Add your widget here