No to tak. Serwerownia straci?a zasilanie, bezpieczniki wszystkie w górze. Nic tu po IT wzywamy fachowca. Przyszed?. Stwierdzi?, ?e stycznik w g?ównym wy??czniku szwankuje i trzeba wymieni?, a na teraz mo?e co? tam z czym? po??czy? i b?dzie ok, a w mi?dzyczasie on pójdzie po nowy wy??cznik. Pozosta? jeden problem do rozwi?zania mianowicie, aby co? tam zmostkowa? trzeba by wy??czy? w ogóle pr?d na ca?ym pi?trze a wy??cznik jest 3 pi?tra ni?ej. To troch? za daleko, a skoro „elektryka nie tyka” to raz dwa zrobimy na w??czonym zasilaniu. No i sz?o dobrze, a? do momentu kiedy jeden z kabli zasilaj?cych zosta? odkr?cony. Jak ju? go nic nie trzyma?o to sobie ?adnie zaspr??ynowa? i zata?czy? po wszystkim co si? da?o.
Pierwszy raz w ?yciu widzia?em taki b?ysk, który o?lepi? mnie na kilka sekund, a ha?as i strza?y by?y tak pot??ne, ?e ludzie z najdalszych cz??ci biura przybiegli zobaczy? co si? sta?o. W efekcie ca?e pi?tro zosta?o odci?te a smsy od serwerów zacz??y przychodzi? ko?o 22:30 kiedy wróci?o zasilanie (zwarcie mia?o miejsce o 14:30). Ciekawe by?o tak?e zachowanie ochroniarza, który wjecha? wind? (jest zakaz w przypadku zagro?enia po?arowego) kiedy w dy?urce rozleg? si? alarm przeciwpo?arowy z powodu dymu od palonych kabli.
Dzi? jest niedziela, jutro pierwszy dzie? pracy po naprawie, ciekawe ile komputerów nie wstanie…..
© odwiedź stronÄ™ http://maciejewski.org po wiÄ™cej fajnych postów!