Nasza brytyjka wczoraj dała popis swojej kociej zręczności. Przez otwarte okno do pokoju wleciał nam szerszeń. Zapanowała ogólna panika – wiadomo małe dzieci. Missi jednak stanęła na wysokości zadania i przegoniła szerszenia, aż do okna. Tam zapewne dokonałby żywota jednak cios łapą był na tyle silny, że wyleciał na dwór i już nie wrócił. Missi zasłużyła na porządną paczkę czegoś dobrego :) A ile razy Tosia spała przy otwartym oknie sama w pokoju? Czasem trudno przewidzieć jakie mogą czaić się zagrożenia w pozornie spokojnym i bezpiecznym miejscu jakim jest łóżeczko….
![5301d837b9 Nasz kot - Missi - The Hero!](https://i0.wp.com/maciejewski.org/wp-content/uploads/2008/08/5301d837b9-300x225.jpg?resize=300%2C225)
![Related Posts with Thumbnails](https://i0.wp.com/www.linkwithin.com/pixel.png?w=760)
© odwiedź stronę http://maciejewski.org po więcej fajnych postów!