Family / Rodzina

    Tosia – ostatnie zdjęcia w 2007 roku ;)

    W ostatni dzień 2007 roku córunia tatusia wygląda tak:

    Just Chillin – tak brzmi napis na śpiochu ;) (nie, to nie jest Tux, tak, chętnie dowiem się gdzie są śpiochy z demonkiem BSD albo Flagą NetBSD :)

    Tosiowa pierwsza piłka! – mama ubrała tematyczny dresik z piłką przez zupełny przypadek :)

    Piłka bardziej do leżenia niż do kopania ;)

    A włoski rosną i czasem nawet stają po kąpieli (a tata specjalnie nie czesze ich w dobrą stronę!:)



    Ogólne

    Happy New Year!

    Aloha!

    Wybaczcie, że nowe wpisy pojawiają się tak rzadko, ale naprawdę nie mam czasu ostatnio, ojcostwo to jednak zajęcie pochłaniające nawet geeka w 100% czasu.

    Ale, ale nie piszę aby się tłumaczyć tylko życzyć wszystkim czytelnikom, gościom, i przypadkowym wpadaczom (ostatnio ktoś tu wleciał szukając „rżnięcie teściowej” :D ) wszystkiego co tam sobie wymarzycie w nowym roku i żeby 2008 był jeszcze lepszy niż 2007!

    A po nowym roku mam już dwa ciekawe artykuły z dziedziny NetBSD, o upgradzie systemu + jak się ratować kiedy coś pójdzie nie tak (tak! popsułem kiedy robiłem upgrade i szykowałem materiał ;), oraz jak zrobić z maszyny z NetBSD z modemem niezły faks, i fax2mail. Do zobaczenia w styczniu!



    Wordpress

    Dzięki :)

    Właśnie zobaczyłem, że banerek blogfroga zmienił się z: na .

    Faktycznie mój ranking dzięki Wam wierni readersi skoczył ostatnimi czasy znacznie i osiągnął w dniu dzisiejszym 97 pozycję na prawie 3000 blogów zarejestrowanych w serwisie blogfrog.pl! Jeszcze raz bardzo dziękuję i mam nadzieję, że nadal będziecie uznawać mój blog za warty odwiedzania :)



    Job / Praca

    NetBSD 4.0 RELEASE

    OSowy prezent gwiazdkowy – NetBSD 4.0 po roku a może i więcej przygotowań, po dwóch BETACH, pięciu Release Candidatach w końcu jest Release :) Jedna z tych rzeczy którą w swojej monotonii i powtarzalności (kila serwerów do upgread’u) bardzo lubię. Co do nowości to przede wszystkim PF+ALTQ natywnie bez LKMów czy patchy. Protokół CARP z OpenBSD czyli redundantne rutery :) Oczywiście obsługa nowego sprzętu, obsługa Bluetooth i NDIS (to bardziej na desktop).



    Ogólne

    Metallica w Chorzowie – maj 2008

    Metallica poinformowała na swojej oficjalnej stronie o koncercie 28 maja 2008 w Chorzowie. Byłem na poprzednim, gdzie Metallice supportował Slipknot i koncert po prostu był rewelacyjny. Co ciekawe Panowie z Metallici poinformowali fanów w Polsce w naszym ojczystym języku. Ot miły akcent :) Ktoś planuje wyjazd w maju? :)



    Fun

    Laptop Fun

    10 identycznych laptopów, jedna i ta sama instalacja Windows XP, kakofonia po skończonej instalacji bezcenna :)



    Job / Praca

    Vista Business? Yeah, right….

    Obecny tydzień jest zdecydowanie pod znakiem Visty i jej ułomności. Na początku od razu napiszę, że jeśli planujecie mieć w swoim biznesie Vistę pod która potrzebujecie obsługiwać stary program DOSowy lub np Płatnika v.7 to lepiej sobie odpuście bo stracicie czas i nerwy.

    W poniedziałek po przenosinach ze starej Toshiby Satelite z XP na nowa Toshibe Tecrę z Vistą został jeden jedyny program do uruchomienia na Viście. Stary DOSowy program o nazwie HARPO. Pierwszy problem w Viscie nie można zrobić fullscreen’a na okienkach dosowych. Oczywiście to jeszcze nie jest tragedia i można powiększyć czcionkę i jakoś to wygląda. Druga sprawa już jest znacznie gorsza. HARPO jest uruchamiane z serwera i na komputerach klienckich jest poprostu podmontowany dysk X jak //serwer/harpo. Od czasu do czasu trzeba tam wykonać kopie. Jest specjalne menu w którym wygląda to mniej więcej tak:

    Source: X:\HARPO
    Destination: C:\HARPO

    Po takiej operacji wszystko się ładnie pakuje i jest kopia offline na laptopie. Acha Source jest wpisywany automatycznie jako katalog z którego odpalany został program, proste. Tyle na XP

    Po uruchomieniu analogicznie na Viście dostałem:

    Source: //Serwer/HARPO
    Destination: C:\HARPO

    No ok, ENTER i komunikat „Nieznany ciąg znaków”. W sumie nic dziwnego, za czasów DOS’a nie była znana taka notacja, poprawiam na X:\HARPO, ENTER i „Na komputerze nie ma dysku X”. Oczywiście jest dysk X podmapowany dokładnie jak pod XP. Koniec końców udało mi się to jakoś okiełznać przy pomocy DOSBOXA. Tak, tak, na systemie który wyewoluował jakby nie było z DOS’a trzeba uruchamiać emulator tego systemu. Oczywiście wydajność spakowania bazki kilkumegowej spadła tak bardzo, że na XP właściwie można było zrobić dwa łyki herbaty, a na Viście z emulatorem można zrobić i wypić dwie herbaty…

    Oczywiście można kręcić nosem, że kto używa dzisiaj programów DOSowych? Ale niech znajdzie się ktoś, kto wytłumaczy klientowi, że coś co mu działało ileś tam lat i ma opanowane do perfekcji nagle musi zmienić bo Vista z tym nie współpracuje. O ewentualnej migracji danych nie wspomne, a z tego co się orientuję to dane księgowe trzeba trzymać do 6 lat wstecz.

    I drugi przykład z dzisiaj. Płatnik w wersji 6 jako tako działa na Viście. ZUS wymaga żeby do końca listopada 2007 korzystać już z płatnika 7 a konkretnie 7.01.001. Cóż więc ów Płatnik robi na Viście przy próbie wysłania deklaracji? „Program p2 wykonał nieprawidłową operację, System Windows szuka sposobów rozwiązania tego problemu” i oczywiście nie znajduje. Przeryłem większość for na temat płatnika i Visty oraz tego błędu i dowiedziałem się, że chyba nikomu to nie działa, że Computerland nie karze w ogóle używać tej wersji na Viście (co jest oczywiście nie zgodne z prawem ponieważ faworyzuje jednych i dyskryminuje innych), i że można próbować ustawiac tryby zgodności i czasem się udaje wysłać pojedynczą(!) deklaracje. U mnie niestety żaden tryb zgodności nie zadziałał. Przy okazji dostało się ZUSowi i Computerlandowi ;)

    Jestem ciekaw co mnie jeszcze spotka z tym jakże dostosowanym do biznesu systemem. Handlowcy proszę Was nie sprzedawajcie Vist do firm, oszczędzicie sobie i informatykom problemów :)

    Z punktu widzenia „użytkownika alternatywnych systemów” ™ muszę stwierdzić, że Microsoft Windows XP jest jednak zajebisty ;)




    Ogólne

    RSS vs „newsletter”

    Dzisiaj dodałem możliwość dopisania się do „newslettera”. Właściwie jest to powiadamianie o nowym wpisie na e-mail. Osobiście uważam, że kanał RSS i jakiś czytnik (ja używam google readera) jest lepszym powiadamiaczem o nowościach, ale kilka osób skarżyło się, że wolały jak mogły sobie przeczytać w opisie GG czy Tlena co jest nowego, a dodawać RSS nie chcą „bo za trudne”, „bo nie umieją” itd. Dlatego aby usatysfakcjonować wszystkich, od dzisiaj jest możliwość dodania swojego e-maila do listy, która powiadamia o nowy poscie. Procedura jest banalna, wpisujemy swój e-mail i naciskamy „zapisz” (zauważyliście ten mały formularz zaraz pod logiem tak ? ;). Następnie potwierdzamy zapisanie się poprzez kliknięcie w link otrzymany na e-mail i to wszystko. Oczywiście w każdej chwili można się wypisać z powiadamiania. Miłego śledzenia aktualności na moim blogu.



    Tosia

    Nasz tygodniowy skarb :)

    Minął tydzień od kiedy mamy Tosię ze sobą. Przez ten czas nasze dziecko okazało się niesłychanie grzecznym szkrabem. Prawie wcale nie płacze, je tyle ile powinno, śpi długo i daje wyspać się rodzicom – zuch dziewczynka! :)

    Pani położna po odwiedzinach i wykonaniu kilku testów podczas których Tosia była przez moment orangutanem (pociągnięcie za ręce do góry), samolotem, piechurem (położna „chodziła” nią :) powiedziała, że „nasz czarnuszek” jest zdrowa jak ryba i będzie miała co najmniej 180cm wzrostu :) Tosi zabawy się podobały i stroiła miny do położnej, a w minach jest ekspertką ;)

    A to jest ulubiona poza Antosi do spania:

    A tutaj Tata bawił się długim czasem naświetlania i statywem z baldachimu ;)

    TOSIA POZDRAWIA CZYTELNIKÓW BLOGA ! :D



    Related Posts with Thumbnails
    Add your widget here